poniedziałek, 25 czerwca 2012

Kontrowersje na Euro 2012


Jak każda większa międzynarodowa impreza, także i Euro 2012 Polska - Ukraina budzi wątpliwości, dzieli zdania, emocjonuje. Czym jednak najbardziej emocjonują się kibice, komentatorzy? O czym jest głośno?

Dlaczego Hiszpanie nie śpiewają hymnu?


Głośny ostatnio temat, który zaistniał już w czasie meczu Hiszpania - Włochy. Dlaczego piłkarze Hiszpańscy nie śpiewają swojego hymnu narodowego, podczas gdy inne drużyny robią to głośno i z zaangażowaniem? Odbyła się nawet dyskusja, w której postawiono co najmniej kilka hipotez. A rozwiązanie problemu jest prostsze niż by się zdawało. Otóż, Hiszpanie nie śpiewają swojego hymnu, gdyż nie ma on słów. To znaczy ma - nawet kilka kompletów, rzecz w tym, że oficjalnie zatwierdzona jest jedynie melodia, a słowa zmieniają się, lecz nigdy nie zostały zatwierdzone jako oficjalne słowa hymny Hiszpanii. Zanim więc wyciągniemy wnioski, zanim śmiać się będziemy z nieuków Hiszpanów, którzy nawet słów nie znają, którzy nie chcą śpiewać - zgłębcie problem.

Bramka Ukraińców przeciwko Anglikom


Ta sytuacja budzi najwięcej kontrowersji, więc warto się przyjrzeć jej bardziej. Powtórka pokazuje jednoznacznie - piłka całym obwodem minęła linię bramki, czyli bramka padła. Nie mamy wątpliwości co do tych faktów. Dlaczego została nieuznana? Czy dlatego, że był spalony? Nie, bo spalony nie został odgwizdany. Dlaczego więc? Powód jest prosty - jest to ewidentny błąd sędziego bramkowego. Ważne w tej sytuacji jest to, czy w takim wypadku funkcja sędziego bramkowego w ogóle ma rację bytu? Przecież powołana została w celu rozstrzygania głównie właśnie takich sytuacji. W czasie tych finałów, jak dotąd w 28 meczach, taka sytuacja zdarzyła się raz i ... ten raz sędzia zawiódł. Kontrowersja nie powinna więc dotyczyć tego czy uznać bramkę, tylko czy funkcja sędziego bramkowego ma rację bytu. Bramki uznać nie można, bo tak zadecydował sędzia. Sędzia jest elementem gry wpisanym w zasady i trzeba umieć grać w tą grę uwzględniając i ten czynnik, pamiętając, że sędzia nie ma podglądu i musi decydować na boisku (i to także jest element zasad).

Koko Koko Euro Spoko



I drobiazg - Hymn Polskiej Reprezentacji, który ani razu nie zabrzmiał na trybunach, ani razu podczas transmisji. Powód? Plagiat! A wystarczyło sprawdzić przed dopuszczeniem do konkursu. Fuszerka. Dobrze, że Hymn Polskiej Reprezentacji zupełnie nie był potrzebny i jako tani chwyt marketingowy został... zignorowany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz