W końcu ktoś odważył się zauważyć, że płacąc na NFZ (a każdy płaci przymusowe ubezpieczenie), czekamy na wizytę do lekarza, bo "właśnie skończyły się badania na ten rok". Ale w kraju nie każdy i nie na wszystko czeka...
Prawdziwe i sprawiedliwe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz