piątek, 10 sierpnia 2012

Kto zawinił w Amber Gold

Dlaczego tak wiele osób zaufało Amber Gold?

Przecież sama firma sprawiała wrażenie podejrzanej, nie było żadnych danych na temat właściciela firmy czy produktu, a jeśli ktoś już do danych dotarł, to i właściciel nie budził zaufania. Dlaczego więc ludzie wrzucili oszczędności życia w błoto, z nadzieją, że ktoś coś im da - za darmo. Czy nie było to zbyt piękne by było prawdziwe? Było! I dokładnie z tego powodu tylu prywatnych inwestorów zdecydowało się na ten krok. Media, a w szczególności telewizja mami nas nieustannie obiecankami wspaniałych okazji, prezentuje osoby, które wzbogaciły się w ciągu kilku miesięcy inwestując w coś, w co nikt wcześniej nie inwestował, prezentując reklamy produktów, które okazują się kłamstwem, wyłudzeniem. Szary obywatel, który nie analizuje tego misz-maszu informacyjnego zapamiętuje, że da się zarobić na niczym, że pieniądze leżą na ulicy i dlatego popełnia głupie błędy. Szczególnie, gdy produkt reklamowany jest jako coś, na czym nie trzeba się znać. Co zrobią za nas fachowcy. Poza tym samo pokazanie reklamy w telewizji budzi zaufanie. Dlaczego telewizja za to nie odpowiada? Można pokazać wszystko? Czy ktoś w ogóle to sprawdza?

Media publikują artykuły w których niektórzy politycy wypowiadają się "dobrze im tak". Dlaczego niby dobrze? Czy ktoś tych ludzi ostrzegł? Każdy powinien myśleć za siebie, ale trzeba mu stworzyć ku temu możliwości. Nie wolno w telewizji powiedzieć, że Amber Gold jest niewiarygodny, żeby nie wpłacać tam pieniędzy, że właściciel ma kilka wyroków za przestępstwa finansowe, bo grozi to procesem. To są fakty! A później zdziwienie, że szary obywatel dał się nabrać. Na każdej paczce papierosów połowa paczki to ostrzeżenie przed rakiem, bezpłodnością, brzydkim oddechem, szkodzeniu sobie i osobom w otoczeniu. Gdyby reklama Amber Gold opatrzona była napisem "Wpłacenie pieniędzy grozi ich utratą" na pół ekranu, to wtedy można by było powiedzieć, że "sami są sobie winni". Oczywiście, że można się było ustrzec. Ja nie zainwestowałem, bo produkt nie był wiarygodny. Ale telewizja, w majestacie prawa namawiała do inwestowania! Winimy telewizję za brutalne filmy, bo przecież docierają do wszystkich (jakby ludzie, którzy nie chcą ich oglądać byli do tego zmuszani), natomiast za szkodliwe reklamy już nie (te akurat oglądać muszą wszyscy).

Zapewne znajdzie się (albo już się znalazł) jakiś "mądry", który wymyśli, żeby tym ludziom zwrócić pieniądze z budżetu państwa. Wtedy jawnie przyznamy, że nasze pieniądze, które do budżetu trafiły w wyniku płacenia przez społeczeństwo podatków sfinansowały przekręty jakiegoś typka, który z kilkoma wyrokami w zawieszeniu nadal okrada ludzi w ten sam sposób. A to już będzie grubymi nićmi szyte. To będzie jawnym znakiem kto korzysta z naszych podatków. Warto się będzie zastanowić nad zasadnością takiego kroku i zasadnością płacenia podatków w ogóle. Ja w każdym razie nie życzę sobie, żeby na to były przeznaczone ciężko zarobione przeze mnie pieniądze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz