Zaniepokojony stanem Polskiego Czytelnictwa, zastanawiałem się czym spowodowany jest obecny zastój. Dlaczego czytających jest coraz mniej? Oczywiście powodów jest wiele - od niewłaściwego doboru lektur szkolnych, przez mnogość atrakcji, które wypełniają czas wolny aż do braku wzorców - choćby czytających rodziców. Przeprowadziłem wywiad wśród nieczytających znajomych i okazuje się, że wiele z tych osób chciało czytać, ale zwyczajnie nie miało co, a kierując się opinią medialną sięgało po książki, których absolutnie bym nie polecił. To jest niepokojące zjawisko, gdyż okazuje się, że czytanie może zaszkodzić czytaniu. Prawda jest taka, że dobra książka obroni się sama, zaś książka w której treść nie włożono tyle pracy co w marketing dociera do większej ilości ludzi. Niestety - nieczytający znajomi, którym nie miał kto polecić pierwszej książki, czytali gnioty promowane na każdym kroku - w telewizji i innych mediach a nawet w księgarniach. Dziwnym trafem książki, które są na szczycie list bestsellerów, przeważnie nie są najwyższych lotów. Osoba chcąca zacząć czytać, udaje się do księgarni i kupuje właśnie tę książkę. Niestety przeważnie książka nie podoba się tak, jak inne książki mogłyby się podobać, więc osoba rezygnuje z czytelnictwa - skoro książka ze szczytu list przebojów jest tak średnia, to inne, których w ogóle na liście nie ma są zupełnie beznadziejne - myśli. Ale zapytana przez kolejną osobę nieczytającą co czytała, odpowiada zgodnie z prawdą, a więc promuje kiepską książkę, zrażając kolejną osobę. Smutne.
Dlatego: Drodzy Chcący Zacząć Przygodę z Literaturą! Nie kierujcie się opiniami mediów. Nie kierujcie się opiniami znajomych, którzy nie czytają. Nie kierujcie się opiniami reklamodawców. Nie czytajcie opinii na okładce. Zapytajcie kogoś, kto czyta dużo, różnej literatury i nie ma nic z reklamowania konkretnych książek (może mieć coś z reklamowania książek, ale sam wybiera których książek). Każdy ma wśród znajomych jakiegoś wszechstronnego czytelnika, kogoś kto kocha literaturę - taka osoba będzie chciała zarazić Was swoim "nałogiem" i poleci Wam coś wartościowego. Nie wierzcie w opinie, które pojawiają się jeszcze zanim pojawi się książka...
Listę książek, które można podsunąć dziecku, by polubiło czytanie, prezentowałem w jednym z poprzednich wpisów.
Polecam także odwiedzenie mojego bloga, na którym recenzuję i oceniam książki, które przeczytałem. A zaręczam, że dobór lektur robię osobiście.
Ja byłem jednym z tych znajomych :)
OdpowiedzUsuńNad Tobą jeszcze popracujemy ;)
Usuń